Technologie

Mamy winnego? – Techniki ratujące świat

Lubujący się we wszelkich skrótowych określeniach Amerykanie wymyślili nazwę na opisywane tu zjawisko: CCD – Colony Collapse Di-sorder, czyli zespół masowego ginięcia pszczoły miodnej. W wielu publikacjach za jedną z głównych przyczyn masowego ginięcia pszczół uważa się pestycydy. Niektórzy idą jeszcze dalej, np. popularny brytyjski dziennik „The Independent” już w 2011 roku ferował wyroki, informując czytelników o wynikach badań przeprowadzonych przez jedno z francuskich laboratoriów badawczych – Narodowy Instytut Badań Agrokulturalnych z siedzibą w Awinionie. Otóż rezultaty wspomnianych badań mają świadczyć o tym, że główną przyczyną wymierania pszczół jest związek o nazwie imidakloprid – składnik środków owadobójczych produkowanych przez chemicznego potentata z Niemiec, firmę Bayer. Środkiem tym zaprawia się nasiona roślin uprawnych (warzyw, buraków, kukurydzy itp.), a badania wykazały, że pszczoły zapylające rośliny, których ziarna poddano działaniu imidaklopridu, mają zaatakowany układ nerwowy, tracą orientację i w konsekwencji giną.

Skoro mamy winnego, to czemu problem wciąż istnieje? Niestety, sytuacja jest dużo bardziej złożona – choć niewątpliwie neonikoty-noidy takie jak wspomniany imidakloprid są zabójcze dla pszczół (w końcu to środki owadobójcze!), to nie stanowią one jedynej przyczyny wymierania owadów. Zmniejsza się liczebność populacji pszczół również na terenach, na których nie stosowano wspomnianego środka, a ponadto odnotowujemy spadek liczby populacji. Dlatego dziś stawia się na szeroko pojętą analizę danych i dokładne poznanie wędrówek pszczół. To być może pozwoli nam zidentyfikować, a następnie rozwiązać problem stale zmniejszającej się populacji tych pożytecznych owadów. Taką nadzieję mają na pewno dr Paulo de Souza i współpracujący z nim naukowcy. Trzymamy za nich kciuki, w przeciwnym razie przepowiednia może się spełnić.